W naszej sali, na jednym z parapetów, utworzyliśmy nasionkowy zakątek. Znajdują się w nim pojemniki z posianymi samodzielnie przez każdą Mrówkę nasionkami rzeżuchy. Pamiętamy o podlewaniu maleńkich nasionek i uważnie obserwujemy co się z nimi dzieje. Na pewno o tym wkrótce napiszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz